wtorek, 15 marca 2016
Masło orzechowe
Jestem absolutnie i bezapelacyjnie zakochana w maśle orzechowym. Słoikowe jadłam raz w życiu, ale było najwyraźniej dosładzane, nic więc dziwnego, że się zraziłam. Post ten powstał podczas robienia piątej partii - wcześniej nie byłam w stanie powstrzymać łakomstwa, aby zrobić zdjęcie.
Zrobienie takiego masła to żadna sztuka - potrzebujemy tylko prażonych niesolonych orzechów arachidowych i odrobiny soli do smaku. Wkładamy orzechy do blendera kielichowego lub rozdrabniacza i mielimy dopóki orzechy nie zmielą się na pył i nie puszczą tłuszczu (około 5 minut). Oczywiście można je dosłodzić miodem, ale ja wolę taki naturalny, nie za słony smak orzechów.
Masło takie można zrobić z różnych orzechów - ostatnio robiłam u znajomych masło z nerkowców - ciekawy smak :) Zachęcam do eksperymentowania. Smacznego! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz