Weekendowy mini urlop i wizyta w kubańskiej restauracji przypomniała mi, jak bardzo kocham wszystko co smakuje po latynosku ;) Po powrocie zaczęłam pichcenie od kremu z kukurydzy, która mi zalegała w kolbach w zamrażarce. Zupa wyszła obłędna!
Składniki (na 3-4 porcje):
- 3 kolby kukurydzy (jeśli chcemy użyć kukurydzy z puszki, potrzeba nam co najmniej dwie puszki);
- 3 ziemniaki średniej wielości;
- 1 mała cebulka przesmażona;
- 1 spory ząbek czosnku;
- 2 cm kawałek imbiru (można zastąpić suszonym);
- 1 kłącze kurkumy (można zastąpić suszonym);
- ok 1 litr bulionu;
- 2 łyżki masła;
- pół kubka śmietany 18%;
- sól, pieprz, chili do smaku;
- kolendra lub pietruszka do posypania.
W głębokim garnku roztopić masło, zeszklić cebulę i czosnek, dodać ziarna kukurydzy i poddusić ok 10 minut. Dodać bulion i pokrojone drobno ziemniaki, doprawić do smaku imbirem, kurkumą, solą, pieprzem i chili i gotować do miękkości (ok 20 minut). Doprawić śmietaną, przestudzić lekko i zblendować. Ja lubię jeszcze przetrzeć całość przez sito. Część ziaren kukurydzy można zostawić w całości do dekoracji. Na wierzchu posypać kolendrą lub pietruszką i zmielić trochę chili. Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz