środa, 30 czerwca 2021

Duszona cebula

 


Duszona cebula to mój klejnot dzieciństwa. Nie jadam zupy cebulowej, a to danie kocham miłością bezgraniczną. Kojarzy mi się z dziadkami, ich ogródkiem działkowym, wspaniałymi czasami beztroski. Zawsze, kiedy na rynku pojawia się cebula cukrowa, ogłaszam tydzień duszonej cebuli w domu ;) Jem ją sama i wcale mi to nie przeszkadza. Więcej dla mnie ;)


Składniki ( na 1 porcję):

  • 4 duże cebule cukrowe;
  • 80-100g słoniny (no, może wyjdzie i na smalcu, choć nie próbowałam);
  • sól 
Słoninę kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię do wytopienia, następnie dodajemy pokrojoną w półplasterki cebulę (ja kroję dość grubo), solimy, mieszamy chwilę i dolewamy wody. Przykrywamy, zmniejszamy ogień i dusimy ok 15 minut okazjonalnie mieszając. Niektórzy dodają do tego pokrojoną kiełbasę, inni pod koniec wbijają jajko - ja lubię wersję bazową. I tyle - pałaszujemy z chlebem. 

wtorek, 29 czerwca 2021

Pot pie - zapiekanka z mięskiem :)

 


Pomysł na tego placka zrodził się dwa dni temu, gdy nabrałam ochoty na kurczaka z rożna. Ponieważ mój mąż za nim nie przepada, bo według niego pierś, jedyna część kurczaka, którą jada, jest za sucha i bez smaku, skończyło się tak, że zjadłam ulubione skrzydełka, skórę 💓 i kawałek piersi i reszta została nietknięta. Z racji tego, że nie lubię marnować jedzenia, a klasyczną potrawkę także jadam sama,  postanowiłam przerobić resztę mięsa na klasyczny amerykański placek z mięsem. 


Składniki ( ok. 6 porcji)

Ciasto: 

  • 300 mąki uniwersalnej (ja dałam 1/3 porcji mąki owsianej);
  • 1 łyżka cukru;
  • 1 łyżeczka soli;
  • 1 kostka zimnego masła;
  • ok 200g maślanki  / jogurtu greckiego;
  • 1-2 łyżki wody;
  • 1 jajko do posmarowania ciasta;
Nadzienie:

  • 50g masła;
  • 2 małe cebule pokrojone w kostkę;
  • 2 średnie marchewki pokrojone w plasterki;
  • 1 łodyga selera pokrojona w kostkę;
  • 2 ząbki czosnku zgniecione przez praskę;
  • 3 czubate łyżki mąki;
  • 3 gałązki świeżego tymianku - otarte; 
  • 2 czubate łyżki posiekanej natki;
  • łyżeczka soli
  • pół łyżeczki pieprzu
  • ok 400 ml rosołu / bulionu drobiowego;
  • 100 ml śmietany 30%
  • ok 400g mięsa z kurczaka z grilla / z rosołu
  • 150g mrożonego groszku

Do dużej miski wsypać mąkę, cukier i sól i wymieszać. Dodać stopniowo masło starte na tarce o dużych oczkach (zetrzeć trochę i zmieszać z mąką), najlepiej robić to w gumowych rękawiczkach, dzięki czemu masło będzie się wolniej nagrzewać i mięknąć. Zmieszać dobrze i lekko ugnieść (masa będzie miała dość sypką konsystencję), ale krótko. Wstawić na kwadrans do zamrażarki, żeby masło się schłodziło. Po tym czasie dodać maślankę lub jogurt i ugnieść na zwartą kulkę. Jeśli będzie zbyt sucha, dodać po łyżce wody. Całe ciasto podzielić na pół, spłaszczyć, owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki. 
Czas na wypełnienie placka. Na rozgrzanym maśle zeszklić pokrojone warzywa. Dodać zioła i przyprawy a następnie wsypać mąkę i wlać bulion. Mieszać energicznie, żeby nie powstały grudki. Zostawić na małym ogniu aż sos zgęstnieje, a następnie wsypać groszek i pokrojone mięso z kurczaka. Zdjąć z ognia.

Rozgrzać piekarnik do 200˚C i w międzyczasie rozwałkować placki, oprószając je delikatnie mąką. Rozwałkować na średnicę nieco większą niż nasze naczynie do zapiekania. Ułożyć je dokładnie w foremce, dociskając palcami. Na ciasto wykładamy nasze mięsne wypełnienie a na wierzch drugą warstwę ciasta. Połączyć brzegi mocno dociskając palcami, a niepotrzebną odstającą część ciasta odciąć. Środek placka na wierzchu lekko naciąć nożem. Całość posmarować rozkłóconym jajkiem i wstawić do piekarnika na 45 minut. Po wyjęciu odczekać przynajmniej 10 minut żeby placek nieco przestygł. Można go także po upieczeniu mrozić – w całości lub w kawałkach.
Smacznego :)

 


niedziela, 27 czerwca 2021

Zapiekanka pasterska - Shepherd's pie


  

Zapiekankę pasterską poznałam dość późno w swoim życiu, jednak zakochałam się od pierwszego kęsa. Bo czego tu nie lubić? Mięsko, ziemniaczki, ser... no, może ktoś nie lubi groszku, ale ja się do takich osób zdecydowanie nie zaliczam. To jest jedno z tych dań, które rozgrzewają jesienią, poprawiają nastrój zimą, wiosną przypominają o nadciągających nowalijkach, a latem? Cóż, ktoś powie, że dania na gorąco latem to strzał w kolano, a jednak dziś popełniłam tą zapiekankę i zjadłam ze smakiem w letnich powiewach wiatru. Po prostu nie ma złej pory roku na to danie. 

Składniki (na 3- 4 porcje):

"Parter" czyli warstwa mięsna:

  • ok 400-500 g mięsa mielonego wołowego lub, bardziej prawilnie, jagnięcego;
  • 2 cebule średniej wielkości;
  • 2 ząbki czosnku;
  • 2 łyżki natki pietruszki (ja używam świeżej, można i suszonej);
  • 1 łyżka siekanych gałązek rozmarynu (jak wyżej);
  • 1 łyżka listków tymianku (jak wyżej);
  • szczypta soli;
  • szczypta pieprzu;
  • 1-2 łyżki sosu Worcester;
  • 2 łyżki mąki;
  • 2 łyżki koncentratu;
  • szklanka wywaru / rosołu wołowego;
  • ok pół paczki mrożonej marchewki z groszkiem;
  • olej do smażenia.

"Piętro" czyli warstwa ziemniaczana:

  • ok. 1 kg ziemniaków 
  • ok. 100 g masła
  • 2-3 łyżki śmietany 18%
  • pół łyżeczki czosnku granulowanego 
  • szczypta soli;
  • szczypta pieprzu;
  • ok 80 g startego sera cheddar.

 

Przygotowania zaczynamy od obrania i wstawienia ziemniaków, gotujemy je do miękkości, odlewamy, odparowujemy, dodajemy resztę składników z tego "pięterka" i tłuczemy na gładką masę. Po lekkim przestygnięciu proponuję użyć blendera ręcznego.

Kiedy gotują nam się ziemniaki, możemy przystąpić do szykowania warstwy mięsnej. Cebulę siekamy w kostkę i wrzucamy na rozgrzany olej, po czym smażymy aż się zeszkli. Dodajemy mięso mielone oraz posiekane zioła, mieszamy dokładnie i smażymy aż mięso zacznie nabierać brązowego koloru, mieszając od czasu do czasu. Po tym czasie dodajemy czosnek oraz sos Worcester, i smażymy maksymalnie minutę, aby czosnek się nie spalił. Dodajemy mąkę oraz koncentrat pomidorowy i szybko rozprowadzamy, po czym wlewamy bulion oraz wsypujemy mrożoną marchewkę z groszkiem. Doprowadzamy do wrzenia i dusimy ok 5 minut na małym ogniu. Jeśli na tym etapie uznacie że jest za mało płynu, można dodać odrobinkę wody. Wyłączamy gaz i odstawiamy. 

Kiedy będziemy tłuc ziemniaki, warto nagrzać piekarnik do 200˚C, a w międzyczasie przystępujemy do składania zapiekanki w całość. Na dno naczynia żaroodpornego wykładamy równo mięso, na mięso delikatnie wykładamy puree ziemniaczane, wyrównujemy delikatnie i na końcu warto "podrapać" wierzchnią warstwę widelcem aby ziemniaki podpiekły się w smaczną skorupkę (mi się to tym razem nie udało, bo miałam odrobinę więcej sera, skorupka wyszła więc równomiernie spieczona). Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy ok 25 minut z termoobiegiem. Po wyjęciu odczekać ok 10-15 minut - po lekkim schłodzeniu zapiekanka lepiej się kroi.


Smacznego!